wtorek, 8 października 2013

Porady- Najważniejszy jest demakijaż

Witajcie

Dzisiejsze słowo klucz to DEMAKIJAŻ

Muszę przyznać że jestem po prostu załamana kiedy tylko słyszę teksty w stylu:

" Wczoraj się umalowałam, ale nie zmywałam, bo mi się już nie chciało, a dzisiaj to zapomniałam"
albo
"Maluje się przed snem by do pracy nie iść w tak mocnym makijażu"

Powiem szczerze lepiej mnie od razu zabijcie!

Pierwsze przykazanie u kobiet które dbają o prawidłową pielęgnacje 
1. Dokonaj całkowitego demakijażu 

Czemu zmywać?!?!
Na skórze przez cały dzień oprócz podkładu, pudru i innych kosmetyków, gromadzi się kurz, sebum i inne zanieczyszczenia które najzwyczajniej tworzą warstwę zapychającą pory, a do tego napędzają powstawanie wolnych rodników.


Śmieszne jest że wiele z osób kładących się w makijażu spać uważa, że większą krzywdę robi swojej poduszce, niż swojej twarzy. 

Przyznaje że i mi się zdarzyło iść w nie do końca zmytym makijażu spać, jednak nie jest to częściej niż raz na pół roku a może rok !

Czemu tego nie robimy?!?!
Wydaje mi się że są to dwa główne powody:
1. Zmęczenie ;
2. Kwestia priorytetów [ dzieci, porządek, a dopiero gdzieś na szarym końcu przewija się demakijaż naszej twarzy].



Nie ma najmniejszej opcji bym poddała się testowi i nie zmywała makijaż przez miesiąc, dlatego wyszukałam wam w internecie dziennikarkę która poddała się takiemu testowi, 
[ przyznam szczerzę, że gratuluje jej odwagi]
Codziennie nakładała zaledwie podkład i maskarę, nie zmywając ich na noc.
Rano brała kąpiel, myjąc twarz tylko wodą. Przez co świeży make-up powstawał na pozostałościach tamtego.
Dodatkowo udała się ona do kliniki urody na trój wymiarowy skan skóry twarzy, który zapamiętał każdą zmarszczkę, powiększone naczynko i rozszerzone pory. Dodatkowo został zbadany poziom nawilżenia na brodzie, policzkach i brodzie.
Eksperyment się zaczął i już 
po 3 dniach pojawiły się białe krotki wokół oczu, a skóra stała się sucha i napięta jak maska;
po 10 dniach obudziła się ona z opuchniętym lewym okiem, nałożenie maskary było niemożliwe, optyk nakazał usunięcie maskary by opuchlizna zeszła; [ zmycie maskary z oczu pomogło na opuchliznę]
po 14 dniach usta stały się przesuszone i skóra w kącikach zaczęła pękać, pojawił się łupież na brwiach i rzęsach, na nosie pojawiły się zaskórniki, a skóra na policzkach i brodzie niezdrowo się zaczerwieniła.

Po miesiącu dziennikarka udała się na ponowny skan twarzy.
Kamera pokazała że :
- Jej skóra jest w gorszym stanie na czole i prawej stronie twarzy (10 proc.) oraz o 20 proc. z lewej stronie twarzy. Było to związane, że śpi ona na lewym boku i dostęp tlenu do skóry jest tym bardziej ograniczony;
- O 5 proc. spadła wilgotność jej cery [ czystą skórę nawilża się kremem dwa razy dziennie ];
- Zmarszczki na czole pogłębiły się, a z boku twarzy gdzie skóra uległa przesuszeniu, stały się bardziej widoczne;
- Cera uległa przewrażliwieniu oraz stała się podatna na zaczerwienienia;
- Na dolnej  części twarzy zwiększyła się liczba popękanych naczynek
- O 5 procent zwiększyła się liczba pozatykanych porów;
- Jej skóra postarzała się o 10 lat.



Plusem demakijażu nie jest tylko oczyszczenie skóry z makijażu, dzięki delikatnemu masażu wacikiem pobudzamy krążenie, a to ułatwia wchłanianie substancji pielęgnacyjnych zawartych w kremach i że skóra może oddychać w nocy.

Wiem że każdy ma swoje sposoby na zmywanie makijażu, ja przedstawię wam swoje 
5 moich małych zasady dzięki którym oczyszczenie twarzy uważam że jest bardziej efektywne:
1. Nie trę mocno twarzy, delikatny masaż kolistymi ruchami w zupełności wystarcza.
2. Jeśli mam pełny makijaż, który trudno jest usunąć NIE wykorzystuje przy tym całej garści wacików. Oczyszczenie twarzy dziele na dwa etapy. A. Najpierw przy pomocy żelu lub mleczka rozpuszczam lekko makijaż i przemywam twarz wodą. B. Wacikiem nasączonym płynem do demakijażu usuwam resztki tuszu, eyelinera, podkładu itp.
3. Aby skutecznie pozbyć się opornych kosmetyków kolorowych, wacik z płynem do demakijażu przykładam i trzymam kilka sekund w jednym miejscu np na powiekach, by płyn mógł wejść w reakcje chemiczną z kosmetykiem. Następnie usuwam resztki makijażu ruchem od wewnętrznego kącika na zewnątrz oka. Nie pocieraj mocno oczu wacikiem. To osłabia rzęsy i powoduje ich większe wypadanie.
4. Z wodoodpornym tuszem ciężko sobie poradzić. Jednak warto zaopatrzyć się w płyn dwufazowy [ za którym ja osobiście nie przepadam, przez jego konsystencje-> jednak używam, bo bardzo dobrze działa:P]. To właśnie dzięki oleistej konsystencji bardzo dobrze rozpuszcza wodoodporny makijaż, a dodatkowo "wodna" faza odpowiednio pielęgnuje delikatną okolice oczu.
5. Na sam koniec używam toniku który odświeża i domywa jakieś moje niedociągnięcia 



A oto moi kompani w walce z demakijażem:
1.Garnier, Fresh essentials-> Jest to mleczko które niby jest przeznaczone do wodoodpornego makijażu. Jednak moje zdanie jest całkiem inne.
2 Garnier, Simply Essentials -> Dwufazowy płyn do zmywania makijażu. W tym produkcie się z tym zgodzę!
3 Simple, eye make-up remove-> Jest to płyn do demakijażu który oceniłam w skali 9/10. Jednak niestety kiedy kupiłam maskarę wodoodporną nie sprawdził się on wcale !!! Moja ocena produktu teraz to 4,5/10. Aktualnie męczę się wy go wykończyć.
4. Simple, Facial toner-> jest to tonik który oczyszcza mi twarz i w razie gdybym został mi makijaż dodatkowo to usunie.


3 komentarze:

  1. o kurczę, muszę zacząć bardziej przykładać się do demakijażu...

    OdpowiedzUsuń
  2. Hi there! I'd like to invite you to my blog about cooking, baking, fashion, my daily diary, beauty and lots of next things...especially eating disorders :) Andie xoxox

    www.andie-chambers.blogspot.cz

    OdpowiedzUsuń